Nieznana cząstka subatomowa istnieje naprawdę. Naukowcy mają kluczowy dowód

W fizyce wyróżnia się tzw. cząstki subatomowe, które są mniejsze od atomu. Ostatnio ich lista się wydłużyła, a to za sprawą dokonań naukowców związanych z projektem BES III (The Beijing Spectrometer III).
Nieznana cząstka subatomowa istnieje naprawdę. Naukowcy mają kluczowy dowód

Dowody potwierdzające te rewelacje są już dostępne w Physical Review Letters. Autorzy publikacji wyjaśniają, iż to, co wydawało się do tej pory sygnałem pochodzącym od jednej cząstki subatomowej, w rzeczywistości było powiązane z dwiema takowymi. Prowadzone eksperymenty dotyczyły obserwacji rozpadu mezonu, czyli cząstki elementarnej złożonej z kwarku i antykwarku. 

Czytaj też: Nieznany stan kwantowy zidentyfikowany. Eksperci są podekscytowani tym wyczynem

Projekt BES III jest realizowany na terenie pekińskiej placówki posiadającej akcelerator zderzeniowy. Takie urządzenie jest używane do rozpędzania cząstek elementarnych w przeciwnych kierunkach za pośrednictwem dwóch tuneli. Ich kolizje mogą prowadzić do powstawania nieznanych wcześniej cząstek, dlatego fizycy używają takich akceleratorów od lat. Najbardziej znanym jest zapewne Wielki Zderzacz Hadronów zlokalizowany w CERN.

Nieznana do tej pory cząstka subatomowa “ukrywała” się w danych zebranych w czasie zderzeń prowadzonych w placówce związanej z projektem BES III

W przeszłości, w czasie obserwacji rozpadających się kwarków, naukowcy obserwowali nowe cząstki subatomowe, na przykład tetrakwarki. Na ich istnienie wskazują anomalie w odczytach, a jeden z takich nietypowych skoków wykryto w danych zebranych w chińskiej placówce dziesięć lat temu. O ile początkowo sądzono, że wynik odnosił się do pojedynczej cząstki subatomowej, tak teraz stało się jasne, iż źródłem sygnału były dwie takowe. W ten sposób naukowcy potwierdzili istnienie nieznanej wcześniej cząstki subatomowej.

Czytaj też: To najzimniejsza taka cząstka kiedykolwiek stworzona przez człowieka. Jej obserwacje otwierają nowy rozdział w fizyce

Kluczem do sukcesu okazała się analiza danych wchodzących w skład rozległego zbioru. Dość powiedzieć, że tworzące go dane na temat rozpadu cząstek obejmowały 50-krotnie więcej takich zdarzeń niż poprzednie zbiory. Przed laty fizycy ogłosili, że mają do czynienia ze zdarzeniem X(1840), ale dokładniejsze ekspertyzy poświęcone danym sugerują, jakoby istniała druga cząstka subatomowa – w badaniu określona mianem X(1880). Można to uznać za swego rodzaju hołd dla zmarłego przed kilkoma dniami Petera Higgsa, który swoją naukową karierę poświęcił badaniu cząstek elementarnych.