Na Wiedźminie się nie skończy? Mighty Koi zapowiada dwie duże gry, na punkcie których możecie oszaleć

Nazwa samego studia niewiele wam pewnie dziś powie, ale już wkrótce może być o nich dużo głośniej i to nie tylko lokalnie. Wszystko za sprawą zapowiedzi dwóch nowych gier, które szczególnie w naszej części Europy, tematycznie kojarzą się bardzo pozytywnie. Założone w 2022 roku Mighty Koi zamierza udowodnić, że Wiedźmin nie pozostanie jedynym RPG-iem klasy AAA kojarzonym globalnie z Polską. Poprzeczka postawiona bardzo wysoko, ale jak ktoś ma zamiar porwać się na adaptację kultowej serii książek Jarosława Grzędowicza i jednocześnie komiksowego klasyka rysowanego przez Grzegorza Rosińskiego, to chyba nie rzuca słów na wiatr? Zapraszam po więcej do środka.
Na Wiedźminie się nie skończy? Mighty Koi zapowiada dwie duże gry, na punkcie których możecie oszaleć

Przyznam szczerze, że o istnieniu polskiego studia Mighty Koi nie miałem wcześniej zielonego pojęcia. Już w tym momencie zespół pracujący dla nich liczy niemal 100 osób i według zapowiedzi, tylko do końca tego roku ta liczba ulegnie przynajmniej podwojeniu. W składzie znaleźli się zarówno młodzi zdolni ludzie, jak i starzy wyjadacze z branży – m.in. Cedric Danneels (Badai Namco, FromSoftware), Kiryl Drazdowich (Wargaming), Rafał Gosieniecki (Konami, Square Enix), Alex Kozyrev (Wargaming), Sergey Dovgan (Wargaming) czy Maciej Zawitaj (Ubisoft). Portfolio studia na razie świeci pustkami – znajdziemy tam raptem jedną pozycję – Tron w wersji VR.

Tym bardziej podziwiam odwagę do mierzenia się z dwoma klasykami, które z jednej strony stanowią silny magnes dla społeczności graczy, ale z drugiej wiążą się z dużym ryzykiem w postaci wygórowanych oczekiwań. Będąc na ustach wszystkich, Mighty Koi będą musieli tej presji jakoś sprostać, celując w dodatku w segment AA+/AAA, więc wysoko. Pora wyjawić więcej szczegółów – przygotujcie swoje umysły na dwa następujące tytuły: Thorgal i Nocny Wędrowiec (angielski tytuł to Night Wanderer). O ile pierwszego z nich (komiksowego klasyka, w którym zaczytywało się wielu i to już za czasów młodości) nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, drugi będzie już tego wymagać. Chodzi bowiem o adaptację serii książek pt. “Pan Lodowego Ogrodu” autorstwa Jarosława Grzędowicza.

Mighty Koi stawia na sprawdzone marki. Thorgal i Nocny Wędrowiec mają przetrzeć szlaki

Na obecnym etapie wiemy jeszcze stosunkowo niewiele o samej rozgrywce w obu tytułach. Możemy jedynie napisać, że Thorgal będzie przygodową grą akcji z elementami RPG (odnoszę wrażenie, że twórcy mają zamiar stawić czoła Wiedźminowi 4), natomiast Nocny Wędrowiec będzie wyzwaniem dla fanów gier “soulslike” (podobnych do serii Dark Souls, która zapoczątkowała w zasadzie własną kategorię). Tu również mają pojawić się jednak elementy typowe dla tytułów RPG. Obie gry powstają na silniku Unreal Engine 5, z wykorzystaniem autorskich rozszerzeń oraz technologii takich jak fotogrametria. Oczywiście nie zabraknie też rozwiązań z zakresu szeroko pojętej sztucznej inteligencji.

Mighty Koi zaznacza, że w pracach nad Nocnym Wędrowcem w roli konsultanta udział bierze również sam Jarosław Grzędowicz, czyli autor serii książek opisujących przygody Vuko Drakkainena – najemnika wysłanego na tajemniczą planetę Midgaard w celu odnalezienia zaginionej ekspedycji naukowej. Dla mniej wtajemniczonych warto dodać, że fabuła serii stanowi unikalne połączenie gatunku science fiction z tradycyjnym fantasy. Z kolei Thorgal to oczywiście tytuł oparty na legendarnej serii komiksów autorstwa Grzegorza Rosińskiego i Jeana Van Hamme’a, która doczekała się tłumaczeń na 18 języków oraz 20 milionów sprzedanych egzemplarzy. Co ciekawe, już od pewnego czasu w branży spekulowano o grze bazującej na historii słynnego Wikinga. Czy ta sztuka uda się właśnie Mighty Koi? Na efekty będziemy musieli jeszcze nieco zaczekać.

Czytaj też: CD Projekt Red się wygadał. Remake Wiedźmina 1, Wiedźmin 4 i nowy Cyberpunk na stole

Według informacji od polskiego developera, w oba tytuły będziemy mogli pograć najwcześniej za 2-3 lata, a zatem w okolicach 2026-2027 roku. Można powiedzieć, że klasycznie mamy więc fazę rozbudzenia apetytu i atmosfery oczekiwania. Na pierwszych typowo kinowych trailerach nie widać jeszcze żadnych szczegółów dotyczących samej rozgrywki, ale jesteśmy w stałym kontakcie z przedstawicielami studia Mighty Koi, więc będziemy ich w tym temacie regularnie “pingować”, zgodnie z zasadą “jak ktoś mówi A…”. Trzymamy kciuki!